czwartek, 30 stycznia 2014

Prawo spadkowe - porada czwarta

Rodzaje testamentów,

czyli jak powołać dziedzica


Słów kilka o możliwościach złożenia oświadczenia woli na wypadek śmierci. Oczywiście musimy mieć swobodę testowania (filmowe: "w pełni władz umysłowych") i wówczas możemy wybrać jeden z rodzajów testamentów przewidzianych przez naszego ustawodawcę. Pamiętajmy przy tym, że każdy składa się testament samodzielnie, tzn. nie ma testamentów wspólnych.

Najprostszym testamentem jest testament własnoręczny (holograficzny). Już sama nazwa wskazuje, o co w nim chodzi. Należy go sporządzić w całości pismem ręcznym, podpisać i opatrzyć datą. Brak daty powoduje, że testament jest nieważny, jeżeli są wątpliwości, co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu, treści testamentu lub wzajemnej relacji kilku testamentów. Lepiej zatem datę wpisać.

Kolejny z testamentów, to taki, który zostanie sporządzony w formie aktu notarialnego. Wbrew obiegowej opinii tego rodzaju testament nie stoi wyżej w hierarchii od testamentu własnoręcznego (ani jakiegokolwiek innego). Forma przedmiotowego testamentu odpowiada formie każdego aktu notarialnego. Stawka maksymalnej taksy za taki testament kształtuje się następująco (bez VAT):
  • testament ("bez dodatków") - 50 zł; 
  • testament zawierający zapis zwykły, polecenie lub pozbawienie uprawnionego prawa do zachowku (tzw. wydziedziczenie) - 150 zł; 
  • testament zawierający zapis windykacyjny - 200 zł.
Ostatnim zwykłym testamentem jest testament alograficzny. Ostatnią wolę oświadczamy w obecności dwóch świadków wobec wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty, marszałka województwa, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego. Takie oświadczenie spisywane jest w odrębnym protokole.

Oprócz testamentów zwykłych mamy jeszcze wyszczególnione testamenty szczególne. Należą do nich testament ustny (według planów ustawodawczych ma zostać zlikwidowany), testament podróżny oraz testament wojskowy. Ten ostatni określa bardzo leciwe rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej wydane w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości. 

Testament ustny może być złożony w razie obawy rychłej śmierci spadkodawcy albo szczególnych okoliczności wyłączających lub bardzo utrudniających zachowanie zwykłej formy testamentu. Spadkodawca może wówczas oświadczyć swoją ostatnią wolę ustnie co najmniej trzem świadkom.

Z kolei testament podróżny można złożyć podczas podróży na polskim statku morskim lub powietrznym. Oświadczenie składa się przed dowódcą statku lub jego zastępcą. Spadkodawca oświadcza wówczas swoją wolę dowódcy statku (zastępcy) w obecności dwóch świadków

Pamiętać należy tylko, że testament szczególny (zwłaszcza ustny, który na pewno występuje powszechniej, niż podróżny czy też wojskowy) obwarowany jest wieloma wymogami, nie tylko co do liczby świadków, ale ich charakterystyki. Okoliczności jego sporządzenia, jako wyjątki, również powinny być interpretowane w sposób ścisły.
 

środa, 29 stycznia 2014

Prawo cywilne (przepisy ogólne) - porada pierwsza

Czy w sobotę trzeba biec na pocztę,

czyli jak zachować termin w prawie cywilnym


Termin, to jeden z najważniejszych elementów prawa. Często jedna ze stron wygrywa sprawę, ponieważ druga strona nie wykonała odpowiedniej czynności w przewidzianym prawem terminie. Przykładowo nie został przerwany termin przedawnienia roszczenia, co spowodowało, że roszczenie przestało się nadawać do dochodzenia go w drodze przymusu. 

Liczenie terminów w prawie cywilnym nie jest skomplikowane, ale pamiętać należy o kilku regulacjach zawartych w przepisach kodeksu cywilnego.

Art. 110 kodeksu cywilnego przewiduje, iż przepisy kodeksu cywilnego o terminie mają zastosowanie, o ile ustawa, orzeczenie sądu lub decyzja innego organu państwowego albo czynność prawna oznacza termin nie określając sposobu jego obliczania. Oznacza to, że możemy przykładowo umownie zmodyfikować zasady obliczania terminu. Przejdźmy jednak do regulacji kodeksowej.

W pierwszym rzędzie powinniśmy ustalić, czy termin, który powinniśmy zachować, jest oznaczony w dniach, tygodniach, miesiącach czy latach. 

Jeżeli chodzi o termin liczony w dniach, to kończy się on z upływem ostatniego dnia. Przy czym jeżeli początkiem tego rodzaju terminu jest pewne zdarzenie, nie uwzględnia się przy obliczaniu terminu dnia, w którym to zdarzenie nastąpiło. Przykładowo odbieramy w sklepie rybnym list z Sądu w dniu 29 stycznia 2014 roku. W treści wskazano nam termin siedmiodniowy na złożenie odpowiedzi na pozew. Dzień odbioru nie będzie zatem uwzględniony do obliczenia terminu, który upłynie z końcem 5 lutego 2014 roku.

Termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach liczymy tak, iż jego koniec przypada na koniec dnia, który nazwą (np. wtorek) lub datą (np. dwudziesty drugi) odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca. Jedynie wiek osoby fizycznej liczy się odmiennie. Termin upływa wówczas z początkiem ostatniego dnia. 

Terminy oznaczone na na początek, środek lub koniec miesiąca, to pierwszy, piętnasty lub ostatni dzień miesiąca, zaś termin półmiesięczny równa się dni piętnaście.

I na koniec jeszcze jedna ważna kwestia, jeżeli chodzi o podstawy obliczania terminu. Mianowicie jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany na ustawowo wolny od pracy, to termin upływa dnia następnego. Dni ustawowo wolne od pracy, to niedziele oraz dzień 1 stycznia, 6 stycznia, pierwszy i drugi dzień Świąt Wielkanocnych, 1 maja, 3 maja, pierwszy dzień Zielonych Świątek, dzień Bożego Ciała, 15 sierpnia, 1 listopada, 11 listopada, 25 grudnia i 26 grudnia. Wielce istotnym jest natomiast, że tego rodzaju dniem nie jest sobota. O tym musimy bezwzględnie pamiętać. Jeżeli zatem koniec naszego terminu przypada na sobotę, to wówczas tego dnia musimy szukać czynnego urzędu pocztowego, ażeby termin zachować. Jeżeli chodzi o postępowanie sądowe, to konieczne jest rzecz jasna skorzystania z usług wyznaczonego operatora pocztowego

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Postępowanie cywilne - porada druga

Sprzeciw Wysoki Sądzie!,

czyli o co chodzi z wnoszeniem zastrzeżeń


Każdy, kto oglądał amerykański film o prawnikach lub z prawnikami w tle, pamięta specyfikę tamtejszego procesu. Pewnie większość zapamiętała jedno - okrzyk "sprzeciw"! Jest to niewątpliwie jeden z najbardziej charakterystycznych elementów, z którymi kojarzy nam się sala sądowa. I to nie tylko ta z USA, ale również z naszego poletka.

Rzecz jasna polska procedura cywilna znacznie odróżnia się od tej znanej z krajów anglosaskich. Nie funkcjonuje u nas chociażby wspomniany wcześniej "sprzeciw". Czy coś mamy w zamian - art. 162 kodeksu postępowania cywilnego. 

Zgodnie z treścią wspomnianego wcześniej przepisu: strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym zwrócić uwagę Sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Zastrzeżenie tego rodzaju zgłasza się w dowolny sposób, ale trzeba koniecznie zachować wspomniany termin. Przepis przewiduje bowiem również sankcję. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie Sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy

Jak widać zatem zwrócenie uwagi jest konieczne, na przykład z uwagi na ewentualną apelację wnoszoną w sprawie. Jeżeli zastrzeżenia nie będzie, to w apelacji nie będziemy mogli Sądowi zarzucić naruszenia przepisów procedury, chyba że Sąd powinien naruszenie wziąć pod uwagę z urzędu lub że po naszej stronie nie ma winy w braku zgłoszenia zastrzeżenia. 

Te naruszenia, które Sąd winien brać pod uwagę z urzędu, to na przykład uchybienia skutkujące nieważnością postępowania (np.  jeżeli sąd rejonowy orzekał w sprawie, w której sąd okręgowy jest właściwy bez względu na wartość przedmiotu sporu). Z kolei brak winy, to nie tylko działanie bez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata czy radcy prawnego). Strona powinna bowiem nadto uprawdopodobnić, że działając bez zawodowego reprezentanta była na tyle nieporadna, że obiektywnie nie mogła zwrócić uwagę na uchybienie Sądu. Jeżeli zatem nie znamy procedury w stopniu zadowalającym, to nie bójmy się korzystać z pełnomocników - oczywiście takich, którzy tę procedurę znają.

sobota, 18 stycznia 2014

Postępowanie administracyjne - porada pierwsza

Kiedy wymagane są wiadomości specjalne,

czyli o dowodzie z opinii biegłego słów kilka


Istotne jest uświadomienie sobie, iż w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez organy administracji często należy przeprowadzić wnikliwe postępowanie dowodowe. W tego typu sprawach przeprowadzanie dowodów jest wówczas mocno zbliżone do postępowania sądowego znanego z procedury cywilnej. Przynajmniej tyle mówią przepisy. W praktyce bowiem organy administracji mają niestety często duże problemy z prawidłowym prowadzeniem postępowania dowodowego. Wielokrotnie zwracają na to uwagę sądy administracyjne uchylając decyzję wydawane przez organy administracji.

Art. 84 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego stanowi, iż w razie konieczności ustalenia w sprawie wiadomości specjalnych, organ administracji publicznej może zwrócić się do biegłego lub biegłych o wydanie opinii. Stwierdzenie, że organ może dopuścić tego rodzaju dowód nie oznacza jednak, że organ w pełni swobodnie decyduje, czy w sprawie ma być biegły czy też nie. Organ nie może zaniechać powoływania biegłego, jeżeli prowadziłoby to do naruszenia zasady prawdy obiektywnej określonej w art. 7 kodeksu postępowania administracyjnego. 

Jeżeli zatem w sprawie pojawia się zagadnienie wymagające opinii osoby będącej specjalistą w danej dziedzinie organ powinien przeprowadzić dowód z opinii biegłego. Często jednak tego nie czyni. W tym momencie należy zatem wskazać, że to strony winny wykazywać inicjatywę w tym zakresie i składać wyraźne wnioski o przeprowadzenie przedmiotowego dowodu.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

O nowych doręczeniach słów kilka

Zmiany w doręczeniach na Nowy Rok,

czyli co w rybnym, oprócz kupna makreli, załatwić można


Przetarg rozpisany, przetarg wygrany, zmiany, zmiany, zmiany. Jużci to od 1 stycznia obecnie nam panującego roku 2014 Poczta Polska przestała doręczać przesyłki sądowe. Takiej zmiany, jeżeli chodzi o doręczenie chyba najważniejszej kategorii listów jeszcze w naszej historii nie było, więc warto ową wiekopomną chwilę zapamiętać.

Doręczenia przejął inny operator (Polska Grupa Pocztowa). Jak będzie? Ano zobaczymy. Jedno jest pewne - większość ludzi o zmianach nie ma zielonego pojęcia, zaś adwokaci czy radcy prawni zgrzytają zębami, ponieważ wiadomo, że nowe niesie pewne ryzyko. Czy Pani w kiosku czasami nie posieje gdzieś naszego zawiadomienia o rozprawie w sprawie za pięć baniek? 

W każdym razie jedno jest pewne. Nowych zawiadomień o poleconym z Sądu nie można lekceważyć, tak samo jak nakazów z Lublina. A może w kiosku, rowerowym czy żeglarskim będzie mniejsza kolejka, niż na "Poczcie", to i nerwów mniej od razu będzie. Oczywiście miejsca odbioru są też bardziej standardowe, np. punkty InPost.

Pamiętać należy także, że kolejny konkurs na przesyłki już niebawem. Poczta Polska pełni funkcję operatora wyznaczonego do 1 stycznia 2016 roku. Po tej dacie Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej przeprowadzi konkurs, aby wyłonić podmiot, który będzie przyjmował najważniejszej listy wysyłane przez nas - takie, których nadanie będzie się równało ich złożeniu w Sądzie lub urzędzie. Obecnie w kraju można to uczynić wyłącznie za pośrednictwem Poczty Polskiej, która jest operatorem wyznaczonym na podstawie przepisów przejściowych nowego prawa pocztowego.

Wygranie przez Polską Grupę Pocztową przetargu na obsługę przesyłek sądowych jest zatem dla tego podmiotu wielkim sprawdzianem i szansą na przygotowanie się do kompletnego przejęcia rynku pocztowego w Polsce. Oby to wszystko z korzyścią dla jakości usług.

niedziela, 12 stycznia 2014

Prawo spadkowe - porada trzecia

Jak co komu zapisać, 

czyli o co chodzi z zapisem windykacyjnym


Od dawien dawna w testamentach ludzie pisali różne rzeczy, częstokroć nie mając większego pojęcia, jakie będą skutki tych rozporządzeń. Przykładowo: Zosi, to krowę z dwoma cielakami, Józiowi pług, zapasowy lemiesz i dwadzieścia worków ziemniaków, dla Zdziśka oborę, ale bez gruntu, bo cały grunt i dom mieszkalny, to dla najmłodszego Stefanka. Praktyka ta nie była z pewnością zbyt rozsądna, a w pewien sposób nie nadążały za nią również przepisy prawa.

Przede wszystkim zatem należy wyjaśnić jedną rzecz. Powołanie spadkobierców w testamencie nie dotyczy poszczególnych przedmiotów spadkowych, a określonych ułamkowo lub procentowo udziałów w spadku. Można zatem przykładowo powołać jednego spadkobiercę do całości spadków, można powołać również kilku spadkobierców wyznaczając im odpowiednie udziały, w których będą dziedziczyć (jeżeli powołamy kilku i nie wyznaczymy udziałów, to będą dziedziczyć w częściach równych). 

Do niedawna wskazanie, że określone przedmioty spadkowe przypadną konkretnym osobom mogło wywołać jeden z dwóch skutków. Co do zasady traktowane jest to nie jako powołanie do spadku, a tak zwany zapis testamentowy (obecnie dla odróżnienia: zapis zwykły). Zapis miał ten skutek, że zobowiązywał spadkobiercę, to spełnienia określonego świadczenia majątkowego na rzecz określonej osoby (zapisobiercy). Inną możliwość może zaistnieć w sytuacji, kiedy spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe wyczerpując tym samym prawie cały spadek. Wówczas taką osobę wskazaną w testamencie poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku.

Aktualnie obowiązuje przepisy pozwalają na jeszcze inną możliwość - mianowicie na tzw. zapis windykacyjny. Zapis tego rodzaju przenosi na określoną osobę określone prawa, z chwilą śmierci spadkodawcy. Nie wszystko jednak może być przedmiotem tego zapisu. Mianowicie w ten sposób można przekazać w testamencie wyłącznie:
  • rzecz oznaczoną co do tożsamości - a zatem rzecz zindywidualizowana (nie może być to ani rzecz oznaczona co do gatunku, ani też oznaczona kwota pieniężna),
  • zbywalne prawo majątkowe (np. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu),
  • przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne, 
lub ustanowić na rzecz zapisobiercy użytkowanie lub służebność.
 
Pamiętać należy jednak bezwzględnie o jednej jeszcze bardzo istotne zasadzie. Zapis windykacyjny możliwy jest wyłącznie w testamencie sporządzonym w formie aktu notarialnego. Dokonanie tego w innego rodzaju testamencie, na przykład własnoręcznym, spowoduje, że będziemy mieli do czynienia z zapisem zwykłym lub ewentualnie z powołaniem do całości spadku (jeżeli zapisane przedmioty wyczerpują co najmniej prawie cały spadek).

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Prawo odszkodowań - porada pierwsza

Czego nie robić prowadząc pojazd

i czym się to może skończyć w kontekście odszkodowania z OC sprawcy


Ostatnio temat pijanych kierowców jest bardzo popularny w rozlicznych mediach. Powód oczywisty - wydarzenia nocy sylwestrowej. Prawem karny na niniejszym blogu się specjalnie nie zajmuję, ponieważ nie stanowi to mojej specjalizacji. Rozważania na temat surowości kar dla jeżdżących pod wpływem pozostawiam zatem fachowcom. Co jednak w tym temacie mówi nam prawo cywilne, a konkretnie ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych?

Prawo cywilne również piętnuje społecznie niepożądane postawy, między innymi jazdę po użyciu alkoholu. Mianowicie warto przyswoić sobie i zapamiętać regulację zawartą w art. 43 wspomnianej powyżej ustawy. Zgodnie z treścią tej normy prawnej zakład ubezpieczeń, w którym ubezpieczyliśmy nasz samochód (tytułem umowy ubezpieczenia OC) może od nas zażądać zwrotu całego odszkodowania wypłaconego przez zakład ubezpieczeń poszkodowanemu w wyniku wypadku, którego byliśmy sprawcą, jeżeli wyrządziliśmy szkodę:
  • umyślnie - to się zdarzy raczej rzadko;
  • w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii - tu pole do popisu dla zakładów ubezpieczeń; warto zwrócić uwagę, że nawet jazda po użyciu alkoholu, która jest oceniana jako wykroczenie, wyczerpuje przesłanki umożliwiające zakładowi ubezpieczeń dochodzenie roszczenia zwrotnego od sprawcy nawet najmniejszej stłuczki;
  • po wejściu w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 
  • jadąc bez wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
  • i zbiegliśmy z miejsca zdarzenia.
Jak widać również prawo cywilne piętnuje takie postawy, jak jazda pod wpływem alkoholu, środków odurzających czy nawet po ich użyciu. Warto mieć zatem świadomość, że nawet jeżeli nie poniesiemy dotkliwych konsekwencji karnych, to możemy takowych doświadczyć na gruncie prawa cywilnego.